Podkast amerykański

Piotr Tarczyński i Łukasz Pawłowski

Łukasz Pawłowski i Piotr Tarczyński o Stanach Zjednoczonych - komentujemy to, co się dzieje w amerykańskiej polityce, przypominamy ważne wydarzenia historyczne, a co jakiś czas omawiamy jakieś ważne zjawisko społeczne czy trapiący Amerykę problem. Nowy odcinek w każdą sobotę. Czytajcie nasze książki: Piotr: "Rozkład. O niedemokracji w Ameryce": https://bit.ly/40x9OYn Łukasz: "Stany Podzielone Ameryki": https://bit.ly/3Yrz7s4 Jeśli chcecie nas wspierać, zapraszamy na http://patronite.pl/podkastamerykanski

  1. 4 DNI TEMU

    250. Nadchodzi ponury kosiarz, czyli kolejne zamknięcie rządu federalnego

    Po siedmiu latach Amerykanie po raz kolejny doświadczają zamknięcia rządu - government shutdown. Co to znaczy? Kiedy kończą się fundusze na działania agencji federalnych, Kongres powinien zdecydować o przeznaczeniu nowych na ich dalsze funkcjonowanie. Zwykle nie ma z tym problemu. Ale co się stanie jeśli tego nie zrobi? Zostają zamknięte. Nie całkowicie - władza wykonawcza decyduje, którzy pracownicy są „niezbędni” i muszą się w pracy pojawić, a którzy muszą - podkreślamy, muszą - udać się do domów. Co ciekawe, na swoje wynagrodzenie do ponownego otwarcia rządu czekają obie grupy - jedni na kanapie, a inni w pracy. Tak oto na przykład kontrolerzy lotów - czyli ludzie wykonujący zawód o dość dużej odpowiedzialności - pracują za darmo i żyją albo z oszczędności lub… dorabiają po godzinach. Komu więc służy shutdown i jak do niego dochodzi - zwłaszcza teraz, kiedy jedna partia kontroluje wszystkie najważniejsze ośrodki władzy: Biały Dom, Senat, i Izbę Reprezentantów? Demokraci obwiniają Republikanów, a Republikanie Demokratów. Prawda jest taka, że akurat w tym wypadku Republikanie potrzebowali głosów kilku demokratycznych senatorów, lecz Demokraci postawili warunki. W tym odcinku opowiadamy ⁦m.in⁩. o tym jakie to warunki; dlaczego prezydent raz mówi, że rząd trzeba jak najszybciej otworzyć, a innym, że to „wspaniała okazja” podana mu „na tacy”; kim jest „ponury żniwiarz” z Biura Budżetu i Zarządzania; i co o tym wszystkim myślą sobie zwykli Amerykanie. A dodatkowo bonus - obszerne omówienie tego, o czym… mówić nie będziemy.

    1 godz. 9 min
  2. 4 PAŹ

    249. Wolność słowa - czy w USA można powiedzieć wszystko?

    Stary sowiecki dowcip mówił, że w ZSRR i USA panuje dokładnie taka sama wolność wypowiedzi. Różnica polega na tym, że w USA panuje także wolność po wypowiedzi. Wesprzyj nas na Patronite! https://patronite.pl/podkastamerykanski Zakaz ograniczania wolności słowa to fundament amerykańskiej demokracji, zapisany w pierwszej poprawce do Konstytucji uchwalonej już w 1791 roku. Nic więc dziwnego, że Stany Zjednoczone kojarzone są powszechnie z tolerancją dla wyrażania nawet najbardziej oburzających poglądów. Tolerancją znacznie większą niż ta obowiązująca - nie tylko w dawnym ZSRR - ale nawet we współczesnej Europie. Obecna administracja konsekwentnie krytykuje państwa europejskie za ich rzekomo bardzo restrykcyjne podejście, tłamszące prawa obywateli do wyrażania ich opinii. Marsze nazistów w miejscowościach zamieszkanych przez osoby, które przeżyły Holocaust; rasistowskie przemówienia na zebraniach Ku-Klux-Klanu; bezlitosna satyra z osób publicznych - od popularnych pastorów po polityków; palenie flagi; publikacje tajnych dokumentów wyniesionych z Pentagonu. Wszystkie te działania, chociaż zaskarżane przed sądem, zostały przez amerykańskie sądy uznane za dopuszczalne właśnie na mocy pierwszej poprawki. Czy to oznacza, że w USA faktycznie można mówić co się chce - niezależnie od czasu, miejsca i okoliczności? Jak na przestrzeni lat interpretowano zapisy Konstytucji? Jak to możliwe, że w Stanach działały instytucje cenzorskie, a za wygłaszane publicznie opinie można było stracić nie tylko pracę, ale zostać skazanym prawomocnym wyrokiem? Wbrew, niestety dość powszechnym, przekonaniom prawo do wolności wypowiedzi w USA - podobnie jak prawo do posiadania broni - choć zapisane w Konstytucji nie jest nieograniczone. Jego interpretacja przez lata ulegała fundamentalnym zmianom. A ci sami politycy, którzy w jednym przypadku domagali się poszanowania prawa do wolności słowa, w innym chcieli zamykać ludziom usta. To akurat nie zmieniło się do dziś.

    1 godz. 24 min
  3. 20 WRZ

    247. Zabójstwo Charliego Kirka. Debata, przemoc, empatia i cancel culture

    10 września 2025 roku Ameryką wstrząsnął kolejny akt politycznej przemocy: w trakcie debaty na kampusie Utah Valley University został zamordowany Charlie Kirk, założyciel i lider Turning Point USA. W dzisiejszym odcinku – ponad tydzień po tym wydarzeniu – opowiadamy o tym, kim był Kirk, jak stworzył wielką i wpływową organizację, która de facto pełniła rolę młodzieżówki Partii Republikańskiej i jaką rolę odgrywał w ruchu MAGA. Mówimy o tym, jak na śmierć Kirka zareagowali Amerykanie z różnych stron sceny politycznej. Prawica natychmiast zaczęła proces „uświęcania” Kirka, podkreślając jego oddanie dyskusji i dialogowi. Centrum – ⁦m.in⁩. piórem Ezry Kleina – podchwyciło to, chwaląc Kirka za jego rzekome umiłowanie debaty. Czy jednak rzeczywiście? Czy celem „debat” Kirka był faktycznie dialog, czy raczej były to performensy obliczone na, widowiskowe „zaoranie lewaka”? Lewica przypomina z kolei kontrowersyjne wypowiedzi Kirka, których nie brakowało i które w dużej mierze były przyczyną jego popularności. Przypomnienie tego może być jednak niebezpieczne – prawica, w tym administracja Trumpa – wprost zapowiadają, że osoby, które nie uszanują należycie Kirka zostaną przykładnie ukarane. Pracę już tracą osoby, które zachowały się „niewłaściwie” czyli choćby dosłownie zacytowały wypowiedzi Kirka. Czy to nie jest przypadkiem owa „cancel culture” z którą chce walczyć amerykańska prawica? Czyżby pierwsza poprawka, gwarantująca swobodę wypowiedzi, tak ceniona przez samego Kirka, nie była już nadrzędną wartością, której trzeba bronić za wszelką cenę?

    1 godz. 23 min
  4. 6 WRZ

    245. Lista Epsteina i wojsko na ulicach, czyli co się działo, kiedy nas nie było

    Wracamy po przerwie, żeby opowiedzieć Wam o tym, co wydarzyło się, kiedy nas nie było. A działo się wiele. Kiedy zostawialiśmy Donalda Trumpa musiał mierzyć się z powrotem sprawy Epsteina: kiedy Departament Sprawiedliwości oświadczył, że nie ma żadnej „listy Epsteina”, część bazy MAGA zareagowała oburzeniem i niedowierzaniem. Zwłaszcza, że wkrótce „Wall Street Journal” poinformował o tym, że nazwisko Trumpa faktycznie pojawia się w aktach sprawy. Czy kto gra teoriami spiskowymi od teorii spiskowych ginie? Niekoniecznie, ale mimo usilnych starań Trumpa sprawa Epsteina wciąż żyje i uwiera prezydenta – który robi wiele, żeby odwrócić od niej uwagę opinii publicznej. Czy jedną z takich prób nie jest wysłanie wojsk na ulice Waszyngtonu? Prezydent ogłosił, że w stolicy panuje sytuacja wyjątkowa, przestępczość szaleje i konieczne jest wysłanie Gwardii Narodowej. Wzbudziło to oczywiste protesty Demokratów, ale czy nie o to właśnie chodziło? Czy nie mamy do czynienia z sytuacją rządzenia poprzez pozorowanie stanów wyjątkowych w każdej możliwej sytuacji? Opowiadamy wreszcie co u opozycji – dlaczego Partia Demokratyczna ma najgorsze notowania od trzech dekad i czy ma jakieś widoki na zmianę tego stanu rzeczy? Dowiecie się jaką rolę może odegrać w tym skromna rodzina Baileysów z Long Island, a jaką gubernator Kalifornii, Gavin Newsom. I czy właśnie nie padły pierwsze salwy w wielkiej wojnie gerrymanderingowej, która pogłębi i tak już patologiczną sytuację z granicami amerykańskich okręgów wyborczych Zapraszamy na odcinek i na nowy sezon Podkastu amerykańskiego!

    1 godz. 22 min
  5. 19 LIP

    244. Czytelnia Podkastu Amerykańskiego: książki na wakacje 2025

    Jak co roku przed krótką przerwą wakacyjną kończymy sezon odcinkiem książkowym. W tym omawiamy pięć książek – jedne związane ze Stanami jednoznacznie, inne trochę mniej. Jedne polecamy bardziej, inne trochę mniej. Wesprzyjcie nas na ➡︎ https://patronite.pl/podkastamerykanski Ten odcinek zawiera płatną współpracę z Wydawnictwem Znak Litera Nova, Wydawnictwem Krytyki Politycznej i Grupą Wydawniczą Relacja. Zaczynamy od „Dostatku” (Wydawnictwo Krytyki Politycznej) autorstwa Ezry Kleina i Dereka Thompsona, czyli intelektualnej pracy, którą powinno wykonać zaplecze Partii Demokratycznej. Ale skoro nie wykonuje, próbują to robić publicyści. W skrócie, książka o tym jak obóz progresywny powinien myśleć o reformowaniu kraju, dlaczego nie powinien się obawiać odważnych pomysłów i dlaczego powinniśmy porzucić wygodną opozycję państwo kontra rynek.Książkę znajdziecie tutaj: https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/dostatek-ezra-klein-derek-thompson-1348 Dalej „Hiroszima” Johna Herseya (Wydawnictwo Znak Litera Nova), jeden z najbardziej znanych reportaży – pierwotnie opublikowany w 1946 roku w „New Yorkerze” – w historii USA. O tym jak wyglądał wybuch bomby atomowej z perspektywy sześciorga mieszkańców Hiroszimy. Podobno wzbudził zachwyt Einsteina. Nie dziwimy się. Warto sięgnąć, nie tylko z okazji zbliżającej się 80. rocznicy zrzucenia bomby.Książkę znajdziecie tutaj: https://www.znak.com.pl/p/hiroszima-john-hersey-250525 Kolejna pozycja to „Miami” Joan Didion (Grupa Wydawnicza Relacja) – opublikowana pierwotnie w 1987 roku książka o specyfice tego niby amerykańskiego miasta, ale do szpiku przesiąkniętego kubańskością. Dlaczego John Kennedy jest tam „drugim najbardziej znienawidzonym człowiekiem”? Czego od USA oczekują Kubańczycy, czego chcą od samych siebie i jak patrzą na nich biali? Książkę znajdziecie tutaj: https://relacja.net/product-pol-1950-Zapowiedz-Miami-Joan-Didion.html?query_id=1 „Waleczne serca. Kobiety Dzikiego Zachodu” Katie Hickman (Wydawnictwo Znak Horyzont) to właśnie taka książka, jak sugeruje tytuł – XIX-wieczny „Dziki Zachód” z perspektywy kobiet. Najrozmaitszych. Od żon i matek osadników, przez rdzenne Amerykanki, czarnoskóre niewolnice targane na Zachód przez właścicieli i chińskie niewolnice sprowadzane statkami, po traperki i prostytutki z saloonów. Brzmi jak prosty przepis na książkę? Czasami proste przepisy dają naprawdę znakomite dania.Książkę znajdziecie tutaj: https://www.znak.com.pl/p/waleczne-serca-kobiety-dzikiego-zachodu-katie-hickman-244577 Wreszcie „Skradziona duma. Strata, wstyd i triumf prawicy” Arlie Russell Hochschild (Wydawnictwo Krytyki Politycznej). Autorka znana z, również wydanych po polsku, „Obcych we własnym kraju”, gdzie próbowała zrozumieć dlaczego mieszkańcy biednej i dewastowanej przez wielki biznes Luizjany głosują niezgodnie ze swoimi interesami ekonomicznymi. Tym razem rusza do Pikeville we wschodnim Kentucky, gdzie ma się właśnie odbyć marsz rasistowskiej, nazistowskiej prawicy. Jak zareagują mieszkańcy?Książkę znajdziecie tutaj: https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/skradziona-duma-arlie-russell-hochschild-1365 Słuchajcie i czytajcie. Nowe odcinki pojawią się we wrześniu, a wraz z nimi także inne atrakcje. My jednak nie damy na siebie tyle czekać. Śledźcie nasze media społecznościowe. Odezwiemy się!

    1 godz. 20 min
  6. 12 LIP

    243. Indianie wielkich równin - od zwycięstwa nad Little Bighorn do masakry pod Wounded Knee

    Wracamy do cyklu historycznego o Rdzennych Amerykanach. Skończyliśmy na tym, jak rząd USA siłą przesiedlił Indian z Południa za rzekę Missisipi – dziś opowiemy o tym, jak z ekspansją Stanów Zjednoczonych na Zachód próbowały sobie radzić indiańskie narody mieszkające na Wielkich Równinach. Wesprzyjcie nas na ➡︎ https://patronite.pl/podkastamerykanski Mówimy o „kinetycznych imperiach” Komanczów i Lakotów/Dakotów czyli Siuksów, o tym, jak rząd amerykański przejmował kolejne zamieszkane przez nich ziemie, uzasadniając to… wolą Boga oraz o tym jak wielka wędrówka białych osadników wpłynęła na sposób ich życia - spychając do coraz mniejszych rezerwatów, a poprzez systematyczną eksterminację bizonów, dosłownie pozbawiając Indian żywności. Będzie o traktatach, „gwarancjach” i tzw. nowej polityce Biura do spraw Indian, która okazała się zupełnie starą polityką oszustw, szantaży i grabieży. Posłuchajcie też o słynnych wodzach, Siedzącym Byku i Szalonym Koniu i walce o złoto Gór Czarnych (Black Hills), czyli świętym miejscu Lakotów zwanym Paha Sapa – gdzie dziś wznosi się ultraamerykańskie Mount Rushmore. Dowiecie się o wielkim zwycięstwie Indian nad Little Bighorn w 1876 roku, które nie zmieniło jednak losu Rdzennych Amerykanów – i o haniebnej masakrze Lakotów pod Wounded Knee w 1890 roku, która symbolicznie domknęła epokę tzw. „wojen indiańskich”.

    1 godz. 7 min
4,8
z 5
Oceny: 555

O programie

Łukasz Pawłowski i Piotr Tarczyński o Stanach Zjednoczonych - komentujemy to, co się dzieje w amerykańskiej polityce, przypominamy ważne wydarzenia historyczne, a co jakiś czas omawiamy jakieś ważne zjawisko społeczne czy trapiący Amerykę problem. Nowy odcinek w każdą sobotę. Czytajcie nasze książki: Piotr: "Rozkład. O niedemokracji w Ameryce": https://bit.ly/40x9OYn Łukasz: "Stany Podzielone Ameryki": https://bit.ly/3Yrz7s4 Jeśli chcecie nas wspierać, zapraszamy na http://patronite.pl/podkastamerykanski

Możesz również polubić